Spis treści:
- Rama i widelec
- Geometria
- Jak jeździ? Cechy wspólne!
- Revolt Advanced Pro 0 - wyposażenie / dla kogo?
- Revolt Advanced 1 - wyposażenie / dla kogo?
- Podsumowanie
Szutrowy boom trwa w najlepsze, więc zupełnie nas nie dziwi, że najciekawsze premierowe modele rowerów na rok 2022 pochodzą właśnie z segmentu graveli oraz rowerów typu all-road, czyli lekko uterenowionych szosówek. Wśród tych najbardziej wyczekiwanych premier na bieżący sezon bez zawahania wymieniamy nową generację flagowych szutrówek Gianta - mowa o linii Revolt w wersjach z włókna węglowego, czyli modelach Advanced oraz Advanced Pro. Powyższe zbudowano na takich samych ramach - różnica to jedynie stopień zaawansowania zastosowanego włókna węglowego w widelcach - w efekcie różnicę widać delikatnie w masie oraz cenie.
Pewnie Ci z Was, którzy czytalitest poprzedniej generacji carbonowego Revolta(to było na początku 2019 roku!) zadają sobie w tym miejscu pytanie - zasadniczo co ten Giant chciał w Revolcie poprawiać? Przecież geometrycznie i konstrukcyjnie temu rowerowi absolutnie nic nie brakowało. A no drodzy czytelnicy - boom na szutrówki sprawia, że konkurencja napędza rozwój tego typu konstrukcji. W ten sposób Giant chciał uczynić Revolta jeszcze lepszym - odchudzając go bez względu na wersję ramy, jaką wybierzemy, zwiększając pojemność na opony i stosując pierwszy raz w Revolcie flip-chipa, czyli insert w tylnej osi koła, który umożliwia drobną regulację geometrii na linii bardziej stabilny (i z większą pojemnością na oponę) - bardziej zwrotny.
Ku naszemu nieskrywanemu zadowoleniu Giant do redakcji bikeworldu przysłał dwa Revolty o zupełnie różnym wyposażeniu - topowy w polskiej ofercie model Advanced Pro 0, który od początku jawił się jako sprzęt z urzędu gotowy do szutrowego ścigania oraz model Advanced 1, czyli wariant skrojony bardziej rozrywkowo i przygodowo - z szerszą oponą i dropperem na pokładzie. Jednocześnie Giant jakby między wersami komunikuje, że rama Revolta to konstrukcja maksymalnie uniwersalna, która zależnie od wersji wyposażenia może mieć naprawdę różny charakter i odpowiadać na inne potrzeby. Jakie konkretnie? O tym piszemy dalej.
Jeszcze tytułem wstępu musimy Giantowi oddać, że w dobie rosnących cen wszystkiego co popadnie (transport morski, części rowerowe, itd.), producentowi udało się zachować konkurencyjne ceny względem innych dużych graczy na rynku - może i początkowo brzmieć to absurdalnie w przypadku kosztującego 25 tys. zł Revolta Advanced Pro i wycenionego na 16,5 tys. zł Revolta Advanced 1, natomiast rzut wprawionego sprzętowo oka w specyfikacje obu modeli wystarczy, żeby powyższą tezę obronić. Tyle ogólników - czas na szczegóły!
Rama i widelec
Trzeba wyjść od tego, że konstrukcyjnie ramy naszych testówek są bliźniacze – mają dokładnie taką samą geometrię, przekroje rur, standardy konstrukcyjne. Jedyne różnice widać na polu masy – wybaczcie, nie zdążyliśmy podczas testu rozebrać modeli do gołych framesetów, jednak jak donosi Giant – model Pro względem poprzednika ma zyskiwać nawet około 125 gramów. W rzeczywistości czuć, że Revolty są po prostu bardzo lekkie – nasza wersja wyścigowa Advanced Pro 0 osiągnęła masę 8,1 kg (to tyle ile niezłej klasy szosa, a to przecież pełnoprawny gravel!), z kolei bardziej terenowy Advanced 1 waży realnie 9,8 kg – to cały czas niezły wynik, biorąc pod uwagę fakt zastosowania droppera, szerszej opony czy cięższych kół.
W kwestii ważnych cech konstrukcyjnych ram zaczniemy od suportów – mają bardzo masywną konstrukcję. W środku czeka wkład typu press-fit, całość ma szerokość 86 mm - testujący potwierdzili jednogłośnie, że Giant osiąga tu skrajnie dużą sztywność boczną suportu, dzięki czemu czuć ogromną efektywność napędzania rowerów. Zresztą Revolty cechują się dobrą sztywnością boczną również w obszarach głowy sterowej czy osi kół, co z kolei przekłada się na precyzyjne prowadzenie w każdych warunkach.
Idąc dalej mamy w tylnej osi insert typu flip-chip, czyli wkładkę, która po odwróceniu zmienia geometrię roweru – mowa tu o dodaniu 10 mm do długości chainstayu (i bazy kół) oraz lekkim obniżeniu suportu. Cel to oczywiście osiągnięcie jeszcze większej stabilności jazdy – dla najbardziej terenowo zorientowanych szutrowców lub osób, które wyruszają na wyprawę ze sporym załadunkiem. Przy okazji warto pamiętać, że przekładka flip-chipa chociaż łatwa sama w sobie, pociąga jeszcze za sobą konieczność przesunięcia zacisku hamulca, więc operacja sama w sobie zajmuje kilka minut.
Potencjał zamontowania szerszych opon – to jest obszar, na którym wszyscy producenci dopracowują swoje szutrówki. Podobnie jest i w przypadku Gianta – seryjnie nasze modele stały na oponach 40C (model Pro) lub 45C (Advanced 1) w ustawieniu flip-chipa w pozycji „krótkiej”. Zmiana zorientowania insertu na ustawienie „długie” zwiększa pojemność opon nowego Revolta do – uwaga, uwaga – aż 53 mm szerokości opony! W tym przypadku już tylko rzut kamieniem do szerokości opon MTB… Na tym polu zresztą Giant mocno sygnalizuje ponownie bardzo wszechstronny potencjał Revolta.
Ciekawa w Revoltach jest konstrukcja węzła podsiodłowego - podobnie jak w poprzedniej generacji, tak i tu mamy zacisk sztycy ukryty w ramie. Obniżone łączenie rur tylnego trójkąta z podsiodłówką oraz konstrukcja samego zacisku wpływa pozytywnie na zdolności tłumienia drgań całego systemu podsiodłowego - to znany zabieg, stosowany powszechnie przez praktycznie wszystkich czołowych graczy. Trzeba jednak nadmienić, że rama Revolta jest kompatybilna z dropperami o średnicy 30,9 mm i zresztą myk-myk jest na wyposażeniu jednego z testowanych przez nas modeli. W wyścigowym Advanced Pro z kolei spotykamy wsp*rnik z włókna węglowego, pochodzący z serii produktów Gianta D-Fuse SLR. Jest on nie tylko lekki, ale przede wszystkim ma przekrój litery D, co również umożliwia mu lepszą "pracę" / ugięcie podczas jazdy po wertepach. W przypadku montażu sztycy D-Fuse konieczne jest zastosowanie podkładki z tyłu sztycy, żeby wypełnić otwór na sztycę. Przy montażu koniecznie trzeba też zastosować pastę montażową do carbonu - bez niej sztyca może mieć tendencję do lekkiego wsuwania się w podsiodłówkę, co spowoduje jej porysowanie.
I tak naprawdę ostatnim ważnym elementem obu Revoltów są otwory montażowe do przykręcenia dodatkowych akcesoriów, ważnych tak w kwestii codziennego użytkowania, jak i długodystansowych tripów. Oba Revolty możemy wyposażyć w pełne błotniki, dodatkowo do dyspozycji mamy otwory do przykręcenia kilku koszyków na bidony czy narzędziowniki. Na górnej rurze ramy nie zabrakło miejsca do zamontowania torebki, również do widelca możemy przytwierdzić bezpośrednio czy to koszyk czy jakiś dedykowany uchwyt do przewozu wyprawowego ładunku. Do tego oczywiście Revolta możemy doposażyć o lekkie, bikepackingowe sakwy. Revolt w sercu jest wyścigowym gravelem, więc nie ma tu miejsca na montaż stałego bagażnika dla miłośników ciężkiego sakwiarstwa, natomiast tego absolutnie nie postrzegamy jako minus naszych testówek.
Geometria
Jak wspominaliśmy na wstępie - poprzednia generacja Revoltów słynęła ze świetnego prowadzenia, wynikającego z wyważonej geometrii. Nie dziwi, że zmiany w nowej generacji tej rodziny w kwestii geometrii są kosmetyczne, ale zauważalne. Giant delikatnie wydłużył reach roweru, ale jednocześnie zdecydował się na zamontowanie bardzo krótkich mostków i szerokich kierownic (w testowanych rozmiarach M mieliśmy 70 mm wsp*rniki kierownicy szerokiej na 440 mm). Ku zaskoczeniu wielu osób producent postawił na szosowy kąt głowy ramy, który nastromiono do 71,5 - 72 stopnia w zależności od rozmiaru. Powyższe wartości wpływają na to, że Revolt zachowuje bardzo wysoką reaktywność na ruchy kierownicą, co jest zdecydowanie cenną cechą w perspektywie dynamicznej jazdy i wyścigów.
Nasi testerzy zgodnie przyznali, że Revolt to bardzo stabilny rower, przede wszystkim w obszarze tyłu roweru. Długość tylnego trójkąta w ustawieniu krótkim to 425 mm, w długim 435 mm. Dodatkowo Revolt posiada nisko zawieszony środek suportu - to 80 lub 81 mm w zależności od ustawienia flip-chipa. Efekt jest taki, że Revolty prowadzą się po prostu pewnie, a za sprawą niskiego suportu czujemy się mocno "wklejeni" w rower, co podnosi naszą pewność siebie podczas zjazdów i manewrów. Szczerze mówiąc stabilność prowadzenia była dla nas zupełnie wystarczająca w ustawieniu flip-chipa na krótko. Wydłużenie bazy kół może się jednak przydać tym osobom, które faktycznie planują wyprawę z pełnym załadunkiem lub potrzebują dodatkowego zastrzyku pewnego prowadzenia w terenie i na dużych szybkościach. Warto w tym miejscu nadmienić, że Revolt nie cierpi na problem zahaczania butem o przednią oponę podczas pokonywania ciasnych zakrętów czy podczas jazdy na małej szybkości, kiedy pracujemy mocno kierownicą na boki (np. podczas pokonywania stromych podjazdów). Taki problem mają niektóre z rowerów szosowych typu all-road, tu on nie występuje.
Revolt jest zaprojektowany m.in. do wyścigów i to także czuć na polu prowadzenia i pozycji - siedzimy oczywiście trochę bardziej wyprostowani, niż na wyścigowych szosówkach, ale pozycja w kategoriach szutrowych jest tu dość sportowa. To dobrze - dzięki nieprzesadzonej wysokości rury sterowej na Revolcie możemy pewnie pokonywać nawet górskie traile, bo przez dociążenie przodu roweru czujemy pełną trakcję i możemy agresywnie wklejać się w zakręty. To jest to co lubimy w tego typu rowerach!
Jak jeździ? Cechy wspólne!
W redakcji byliśmy zgodni, że jeśli chodzi o dopracowanie samej ramy Revolt to ścisła rynkowa czołówka. Nowa generacja tych rowerów nie tylkowygląda znakomicie(łącznie z malowaniem - zobaczcie m.in. jak cudownie spod lakieru modelu Pro 0 prześwitują włókna carbonu!), ale i jestskrajnie dopracowana konstrukcyjnie i geometrycznie.Rowery te udaniełączą gravelową stabilność prowadzenia z wyścigową reaktywnością na ruchy kierownicą. Zasadniczo nie ma się do czego przyczepić...Same ramy są też bardzo sztywne bocznie, co czuć podczas przyspieszeń oraz już po rozkręceniu się do wysokich prędkości przelotowych, które łatwo utrzymać. Dalej -komfort jazdy stoi tu na wysokim poziomie, chociaż mamy świadomość, że tu dużą zasługę mają szerokie opony z urzędu przygotowane pod tubeless - bo trzeba wiedzieć, żeGiant wiele ze swoich rowerów (w tym Revoltów) przysyła do sklepów już z kołami przygotowanymi pod zalanie mlekiem(które też mamy w zestawie z rowerem), więc tubeless zadomowił się już tu na dobre. W kwestii wybierania nierówności nieco lepiej radził sobie model ze sztycą z włókna węglowego - to nikogo nie powinno zaskoczyć i jest raczej jasne, że dedykowana carbonowa sztyca D-Fuse pracować będzie lepiej niż dropper z aluminiowym korpusem - coś za coś! Nie zmienia to jednak faktu, żeoba Revolty pozwalają też na naprawdę wygodne pokonywanie długich dystansów,a u podstaw tego stanu rzeczy stoi ponownie skrojona w punkt geometria. Nie są może tak komfortowe w kwestii pozycji jak np. Merida Silex, ale za to zyskują na bardziej sportowym zacięciu.
Revolt Advanced Pro 0 - wyposażenie / dla kogo?
Topowy Revolt w rodzinie to maszyna, która w momencie wyjechania ze sklepu jest gotowa na start w naprawdę ambitnych wyścigach gravel i ma szansę powalczyć tam (jeśli nasza noga pozwoli) o czołowe lokaty - widać, że Giant w modelu Advanced Pro 0 chciał stworzyć po prostu bezkompromisowo szybki rower i to się im udało w 100 %. Wspominaliśmy, że ten model poraża wręcz niską masą - 8,1 kg wg naszych wskazań to wynik, który zwykliśmy widzieć w szosówkach z wąskimi oponami, a przecież w tym przypadku mamy opony 40C, tarczówki, szeroką kierownicę... Dynamika przyspieszeń i to jak ten rower pomaga utrzymywać wysokie prędkości przelotowe momentalnie powoduje uśmiech na twarzy.
W jaki sposób Giant to osiągnął? A no zamontował do Revolta Advanced Pro 0 cały skarbiec carbonowej biżuterii. Najwięcej do całości dają oczywiście koła z włókna węglowegoGiant CXR 1 - z obręczami hookless o szerokości wewnętrznej 25 mm. Komplet kół osiąga tu masę 1398 g. Chyba nie mieliśmy okazji jeździć jeszcze do tej pory na równie dopracowanym zestawie kół do gravela. Idąc dalej - wspominaliśmy o sztycy D-Fuse SLR, ale warto też pamiętać, że z włókna węglowego mamy także kierownicę, której przekrój również sprzyja pracy i pochłania drobne nierówności z szosy i szutrów - pracę tego elementu poczujemy podczas jazdy i docenimy najbardziej na długich dystansach.
Smaczkiem naszego testu była możliwość bezpośredniego porównania dwóch konkurencyjnych grup napędowych w wersjach elektronicznych - Shimano GRX Di2 i SRAMa Rivala eTap AXS w wersji XPLR. Ścigancki Advanced Pro 0 ma na pokładzie kompletnego GRX-a Di2, który działa topowo i zresztą naszym zdaniem w gravel racingu, podobnie jak w rywalizacji szosowej szczebla World Tour, napędy elektroniczne szybko pokażą swoją dominację. Shimano GRX Di2 działa bez zarzutu, zmienia biegi błyskawicznie i precyzyjnie. Sporą różnicę względem SRAM-a widać na polu klamkomanetek - Shimano ma zauważalnie mniejsze łapy, które lepiej leżą w mniejszych dłoniach - po prostu. Jednocześnie są one nieco podwyższone, więc punkt podparcia podczas jazdy terenowej jest, ale nie jest tak solidny jak w SRAMie. Idąc dalej - przyciski w Shimano GRX są też mniejsze, ale nie wpływa to w żaden sposób na obniżenie ergonomii obsługi, kwestia przyzwyczajenia. Shimano GRX Di2 bez zarzutu stabilizuje łańcuch, więc nie ma tu obaw o to, że uderzy on w ramę podczas rąbanki po wertepach. Przy okazji jakość zmiany biegów jest równie wysoka na płaskiej szosie, jak i w terenie.
Oczywiście różnice na linii obu napędów zasadzają się znacząco także na polu samego stopniowania i zakresu biegów - w Shimano mamy układ 2x11 z blatami korby 31 / 48 i kasetą 11-34 z ciasnym stopniowaniem biegów, który gwarantuje możliwość dokładnego doboru biegu i utrzymywania non-stop optymalnej kadencji. Zakres biegów jest absolutnie wystarczający, żeby móc podjeżdżać stromizny w terenie (dzięki mniejszemu blatowi z przodu) i utrzymywaniu wysokich prędkości przelotowych w terenie płaskim - wrzucenie tu biegów na oś-blat naprawdę prowokuje do rozwijania wręcz szosowych prędkości z tym całym wyścogowym DNA Revolta Advanced Pro.
Revolt Advanced 1 - wyposażenie / dla kogo?
Pomimo zastosowania praktycznie takiego samego framesetu (różnią się tylko włóknem zastosowanym w widelcu), to maszyna z drugiego bieguna szerokiego spektrum zastosowań rowerów gravelowych, które to na dodatek producenci cały czas próbują rozszerzyć. Na pokładzie mamy tutaj droppera o dużym skoku i agresywne opony Maxxis Rambler o szerokości 45mm oraz napęd z jedną zębatką z przodu i dwunastorzędową kasetą 10-44, czyli SRAM Rival w terenowej wersji XPLR, który szczegółowo opisaliśmy dla Was tutaj: (TEST: GRAVELOWY NAPĘD SRAM RIVAL AXS XPLR). Te trzy „różnice” sprawiają, że zielony Revolt to sprzęt przygodowy, któremu zasadniczo bliżej do rowerów górskich niż do szosówek.
W Advanced 1 mamy zdecydowanie mniej "węgla" niż w topowej wersji. Zarówno koła jak i kierownica mają podobne cechy (szerokość wewnętrzna obręczy, szerokość, drop i reach kierownicy), ale są one wykonane z aluminium. Te kompromisy budżetowe wraz z myk-mykiem i pancernymi oponami sprawiają, że Advanced 1 według naszej wagi waży około 1,7 kg więcej niż bordowy bolid. To czuć, szczególnie stając w korbach, ale trzeba też wyraźnie podkreślić, że Pro 0 jest ponad 50% droższy – producent musiał gdzieś znaleźć oszczędności.
Z drugiej strony wspomniane już opony Ramblerpozwalają nam zapuścić się w teren raczej niedostępny dla węższych i bardziej "łysych" opon typowo szutrowych.
Przyznamy szczerze, że dosyć sceptycznie podchodziliśmy do zasadności montażu opuszczanej sztycy w rowerze gravelowym, dlatego wybraliśmy się na lokalne single MTB w celu weryfikacji naszych wątpliwości. Po przyzwyczajeniu do obsługi manetki umieszczonej w połowie gięcia „baranka” i wyczuciu roweru okazało się, że na naszej testowej rundzie byliśmy tylko kilka sekund wolniejsi niż na rowerze MTB! Dzięki możliwości przesunięcia środka ciężkości rower staje się przede wszystkim dużo zwinniejszy, co szczególnie czuć w ciasnych sekcjach, które przejeżdżaliśmy nawet szybciej niż na góralu, zapewne dzięki większej zwrotności, jaką daje węższa kierownica. Oczywiście do momentu, kiedy nie pojawią się korzenie, a przede wszystkim kamienie, bo przy takiej nawierzchni gravelem trzeba już jechać niezwykle „starannie”, żeby uniknąć wywrotek i defektów. Trzeba też przyznać, że po kilkunastu minutach intensywnej jazdy terenowej nasze ręce miały zwyczajnie dość. Także dropper rzeczywiście bardzo poprawia sprawność terenową gravela, ale mimo wszystko pozycja roweru MTB w perspektywie jazdy terenowej pozostaje niepodważalnie wyższa.
Revolt Advanced 1 będzie dzięki swojemu ukierunkowaniu na cięższy terenświetną maszyną na dłuższe wyprawy w nieznane, gdzie możemy poświęcić szybkość i dynamikę na rzecz niezawodności (brak przedniej przerzutki i kabli, pancerne opony) i uniwersalności, a dropper pomoże nam choćby przy manewrowaniu rowerem objuczonym sakwami.
W tym miejscu chcielibyśmy jeszcze wskazać na dużą pewność chwytu oraz olbrzymią intuicyjność w obsłudze klamkomanetek Rival i w ogóle napędów z jednym blatem przy dynamicznej terenowej jeździe. I tak do szybkiej jazdy szutrowej obydwaj testerzy zgodnie wybraliby GRXa, ale w cięższym terenie skłanialiby się do XPLRa, co zresztą dokładnie pokrywa się z wyborem dokonanym przez producenta w konfiguracji tych dwóch rowerów.
Podsumowanie
Bez wątpienia Giant Revolt nowej generacji jest nadal jednym z najbardziej dopracowanych graveli na rynku. Producent wziął wszystko to, za co ceniliśmy poprzednią generację i wgrał do całości aktualizację na bieżący sezon - zakładała ona odchudzenie roweru i zwiększenie jego możliwości terenowych bez jednoczesnego "zamulania" jego właściwości jezdnych. Test dwóch zupełnie różnych wariantów wyposażenia Revolta udowodnił nam, że sercem roweru jest bardzo wszechstronna rama, która z powodzeniem może brać udział w wyścigach typu Dirty Kanza, a z drugiej strony może stanowić bazę do przygodowego roweru, który z dropperem nie będzie bał się nawet okazyjnego przelotu przez jakieś łatwiejsze traile typu flow. Nowe Revolty z włókna węglowego mają w sobie wyścigowe DNA, które odbija się na polu dynamiki, lekkości i stosunkowo sportowej (ale nadal komfortowej) pozycji na rowerze. No i przy okazji wyglądają po prostu genialnie. Giant proponuje też obecnie całkiem sensowny stosunek ceny do ogólnego poziomu framesetu i wyposażenia rowerów. Trudno znaleźć tu jakieś słabe punkty, zatem... Revolta polecamy w ciemno każdemu, kto szuka naprawdę zaawansowanego, wszechstronnego i szybkiego gravela.
Giant Revolt Advanced Pro 0
- Cena: 24999.00 PLN
- Waga 8,1 kg (M)
- Opis ramy: Kompozyt Advanced, oś przelotowa 12x142mm, disc, mocowanie osi tylnego koła w systemie flip chip
- Widelec/amortyzator przedni: Kompozyt Advanced SL, karbonowa rura sterowa OverDrive (1 1/8" x 1 1/4"), oś przelotowa 12mm, disc
- Grupa napędowa: Shimano GRX Di2
- Przerzutka przednia: Shimano GRX RX-815 Di2
- Przerzutka tylna: Shimano GRX RX-815 Di2
- Ilość blatów i koronek: '2x11
- Mechanizm korbowy: Shimano GRX RX-810, 31/48
- Suport: Shimano, press fit
- Kaseta: Shimano CS-HG800, 11-s, 11-34
- Łańcuch: KMC X11SL-1
- Kompletne koła: Giant CXR 1 Carbon Disc
- Rozmiar kół: 28" (700C)
- Opony: Maxxis Receptor, 700x40c, bezdętkowe
- Manetki: Shimano GRX RX-815 Di2, 2x11
- Dźwignie hamulca: Shimano GRX RX-810 hydrauliczne
- Hamulce: Shimano GRX RX-810 hydrauliczne, tarcze Shimano SM-RT800 [P]160mm, [T]160mm
- Typ hamulców: Tarczowe hydr.
- Kierownica: Giant Contact SLR XR D-Fuse, 31.8mm
- Owijka: Stratus Lite 3.0
- Mostek: Giant Contact, 8°
- Siodełko: Giant Approach SL
- Wsp*rnik siodełka: Giant D-Fuse SLR, kompozytowy, -5/+15mm offset
Giant Revolt Advanced 1
- Cena: 16499.00 PLN
- Waga 9,3 kg
- Opis ramy: Kompozyt Advanced, oś przelotowa 12x142mm, disc, mocowanie osi tylnego koła w systemie flip chip
- Widelec/amortyzator przedni: Kompozyt Advanced, karbonowa rura sterowa OverDrive (1 1/8" x 1 1/4"), oś przelotowa 12mm, disc
- Grupa napędowa: SRAM RIVAL eTap AXS
- Przerzutka tylna: SRAM Rival eTap AXS
- Ilość blatów i koronek: '1x12
- Mechanizm korbowy: SRAM Rival D1 DUB, 40t
- Suport: SRAM DUB, press fit
- Kaseta: SRAM Rival, 12-s, 10-44
- Łańcuch: SRAM Rival D1
- Kompletne koła: Giant P-X2 Disc
- Rozmiar kół: 28" (700C)
- Opony: Maxxis Rambler, 700x45c, bezdętkowe
- Manetki: SRAM Rival eTap AXS, 1x12
- Dźwignie hamulca: SRAM Rival eTap AXS hydrauliczne
- Typ hamulców: Tarczowe hydr.
- Hamulec przedni: SRAM Rival eTap AXS hydrauliczne, tarcze Giant MPH [P]160mm
- Hamulec tylny: SRAM Rival eTap AXS hydrauliczne, tarcze Giant MPH [T]140mm
- Kierownica: Giant Contact XR D-Fuse, 31.8mm
- Owijka: Stratus Lite 3.0
- Mostek: Giant Contact, 8°
- Siodełko: Giant Approach
- Wsp*rnik siodełka: Giant Contact Switch, regulowany, 30.9mm
Strona producenta:giant-bicycles.com
Fot. Michał Kuczyński